Franciszek Roguski ma na swoim koncie wiele osiągnięć, które można nazwać prawdziwymi sukcesami: Kochająca rodzina, dająca szczerą satysfakcję praca, fascynujące studia… Prawdziwym człowiekiem sukcesu czyni go jednak to, co ma zamiar dopiero osiągnąć i to w jaki sposób do tego dąży. Franciszek urodził się we Wrocławiu w 1981. Do Holandii przyjechał autostopem w celach zarobkowych w 2002 roku, mając w portfelu € 50. Błyskawicznie zorganizował sobie pracę, mieszkanie i zbudował sieć znajomych. Jak prawie wszyscy imigranci zarobkowi był „zmuszony” podejmować się pracy poniżej swojego poziomu. Przez kolejne lata szukał swojego miejsca w społeczeństwie, wielokrotnie zmieniając pracę. Momentem zapalnym w jego karierze było niesłuszne zwolnienie go z pracy w trybie dyscyplinarnym. Po wygranej sprawie w sądzie zrozumiał, że walka z silniejszym przeciwnikiem jest możliwa i że Polak zagranicą nie musi odgrywać roli ‘’polaczka’’ i że jeśli tylko chce, może stać się równym przeciwnikiem w jakimkolwiek konflikcie. Pracując dla biur pośrednictwa pracy jako koordynator i intercedent (2009 – 2011) prawie codziennie spotykał bezradnych rodaków, którzy doświadczyli wyzysku ze strony swoich pracodawców. Postanowił to zmienić. W 2011 r. rozpoczął studia holenderskiego prawa na uczelni wyższej Inholland w Rotterdamie, stawiając sobie za cel poprawę sytuacji Polaków pracujących w Holandii. Na pierwszym roku było ponad 35 studentów. Franciszek jako jeden z 3 studentów ukończył te studia w terminie. W 2014 r. jako jedyny student był nominowany przez swoją uczelnię na kandydata do prestiżowej nagrody ECHO Award (www.echo-net.nl).
Franciszek przekracza granice dosłownie i w przenośni. Na przekór przeciwnościom losu zaakceptował swoje słabości, które z uporem przekuwa na swoje mocne strony. Przekracza przeszkody, które większość osób nazywa granicami. Nie dał się złamać swoim niedoskonałościom w języku niderlandzkim, które jest gęstym sitem odsiewającym studentów prawa już na pierwszym roku. Sam fakt, że wybrał studiowanie prawa, gdzie znajomość języka niderlandzkiego to kwestia „przeżycia”, świadczy o tym, że żadna góra nie jest dla niego za wysoka. To że założył kancelarię prawną jeszcze w trakcie studiów świadczy o jego determinacji w dążeniu do celu. Franciszek na co dzień naciska na nieuczciwych pracodawców wyzyskujących Polaków w Holandii. Część z nich już dopasowała swoją działalność do obowiązujących przepisów, a pozostali walczą nadal szukając granic ich interpretacji. Jego talent organizacyjny objawił się między innymi w ponadludzkiej motywacji, dzięki której był w stanie połączyć życie rodzinne, pracę, studia w języku niderlandzkim oraz prowadzenie kancelarii prawnej. W tej sytuacji odpoczynek musiał pójść na bok. Roguski połączył fenomen polskiej kreatywności z holenderskim pragmatyzmem i nauczył się wykorzystywać tę jedyną w swoim rodzaju hybrydę do przezwyciężania typowej dla Polaków na emigracji bezradności i podatności na wyzysk.
Dzięki Franciszkowi tysiącom Polaków w Holandii żyje się teraz lepiej, chociaż większość z nich nie zdaje sobie z tego sprawy. Kilkadziesiąt dużych biur pośrednictwa pracy zatrudniających tysiące Polaków zostało w 2014, 2015 i 2016 przez Roguskiego zmuszonych do stosowania przepisów, które latami były przez nie łamane. Część z tych biur już dostosowało swoje wewnętrzne procedury do obowiązujących przepisów, dzięki czemu ich pracownicy są pod względem zarobków traktowani na równi z ich holenderskimi kolegami. Równość w miejscu pracy ułatwia kontakty międzyludzkie mimo różnic kulturowych i w widoczny sposób pomaga w integracji. Franciszek buduje w ten sposób fundamenty na mosty pomiędzy polskimi pracownikami w Holandii a osobami z ich bezpośredniego otoczenia. Franciszka Roguskiego można śmiało nazwać polonijnym Robin Hoodem. Od 2013 roku z pasją i rosnącym powodzeniem prowadzi swoją kancelarię prawną w Rotterdamie, dzięki której już setkom polskich pracowników pomógł w konfliktach z nieuczciwymi pracodawcami, głównie biurami pośrednictwa pracy. Każda wygrana sprawa jest sukcesem nie tylko dla niego, ale przede wszystkim dla jego klientów.